Witam serdecznie,
Jestem mamą 4 letniego chłopca, który w wieku 1 roku i 4
miesięcy zachorował na wirusowe zapalenie mózgu .Choroba bardzo uszkodziła mu
mózg w skutek czego cierpi na padaczkę lekooporną. Mój synek codziennie przeżywa kilkadziesiąt napadów
padaczkowych (utraty przytomności, bezdechy )
Nasza trzyletnia wędrówka po różnych szpitalach, przychodniach, gabinet prywatnych nie przynosiła żadnych
efektów w leczeniu a same skutki uboczne . Kuba był faszerowany przeróżnymi
lekami w tym też sterydami . Jego zdrowie bardzo na tym ucierpiało .
W lipcu 2014 r . skonsultowaliśmy chorobę syna z dr
Bachańskim . Doktor zaproponował nam
dietę ketogenną . Z dnia na dzień napady ustępowały . Dr Bachański bardzo
skrupulatnie analizował każdy dzień ,
bardzo często robiliśmy badania i tak samo często jeździliśmy na wizyty
kontrolne .Nasza radość była wielka ponieważ
Kubuś coraz więcej rozumiał ,
zaczął się śmiać i mniej się ślinił . Jednak organizm Kuby zaprotestował i odrzucił dietę . No i piekło
zaczęło się od nowa .
Jak usłyszeliśmy o
medycznej marihuanie nasze życie znów nabrało sensu , nadzieje były ogromne .
Szybko okazało się, że to nie będzie
takie proste . Wstrzymano import docelowy leku na bazie marihuany .
Kiedy takowy import odblokowano , związano ręce dr Bachańskiemu i zabroniono wypowiadać się na temat leczenia konopiami indyjskimi .
Szczytem absurdu okazało się odsunięcie doktora od
leczenia dzieci. I co ? I nic . NIE MAMY
LEKARZA , KOŃCZĄ NAM SIĘ LEKI ,NIE MAMY
BADAŃ , ALE KOGO TO OBCHODZI . Przecież możemy iść do innego doktora , który przez kolejne trzy lata będzie
faszerował dziecko lekami , które tak
naprawdę nie leczą .
Płakać mi się chce , ale staram się być silna . WYJDĘ NA
ULICĘ W OBRONIE DR. BACHAŃSKIEGO BO MAM PRAWO WYBRAĆ KTO BĘDZIE LECZYŁ MOJE
DZIECKO .
Z wyrazami szacunku Małgorzata Kusy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz