Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

środa, 10 czerwca 2015

Po wysłuchaniu obywatelskim w Sejmie RP - Medzyczna Marihuana - czemu nie?

Wróciliśmy po północy do domu po dwóch dniach pobytu w Warszawie.. Pierwszy dzień był roboczy i  traktował o konferencji więc  opisze to w innym poście.. natomiast drugi dzień jest wart  kilku zdań komentarza....


Sala 102 w Sejmie to  jedna z tych ładnych ale raczej niewielkich sal...  szybko się zapełniła i już  kilka minut po 11  właściwie można było rozpocząć  wysłuchanie. Ładnie rozpoczęła wicemarszałkini Sejmy pani Wanda Nowica...w kilku zdaniach powitała gości i panelistów, zarysowała  po co  się spotykamy i  się zaczęło...

Pierwsze wystąpienie było dr Marka Bachańskiego - jak zwykle, rzeczowe, poparte danymi statystycznymi, nie pozostawiające żadnego marginesu dla oponentów.. Bo z czym tu dyskutować?  jakich  argumentów użyć wobec niezbitych dowodów, faktów, liczb?

Po doktorze ja dostałam głos...  nie mnie oceniać jakość  mojej wypowiedzi.. dla mnie ważne jest to, że  udało mi się poruszyć kilka ważnych kwestii - kto ma chęć  niech obejrzy :
http://search.sejm.gov.pl/SejmSearch/ADDL.aspx?DoSearchNewByIndex

Następnymi panelistami byli profesor Wiktor Osiatyński i dr Marek Balicki  - w moim odczuciu poruszyli bardzo ważne aspekty  prawno - moralno - etyczno - medyczne...

W sumie nie  będę komentowała wykładów poszczególnych panelistów bo każdy z nich był bardzo wartościowy, merytoryczny i  pokazujący czarno na białym w  oparach jakiego absurdu żyjemy...

Ludzie  o wysokich standardach moralnych, o najwyższych kwalifikacjach zawodowych, ludzie z ogromnym bagażem doświadczeń  jednoznacznie się wypowiadali  na temat  korzyści medycznych i prawnych  wynikających ze stosowania  terapii cannabisowej...   Dla mnie.. osoby  prostej  te argumenty są  tak oczywiste jak to, że po dniu nastaje noc i odwrotnie...po nocy  przychodzi dzień... a tymczasem>,.....

Tymczasem  mało mnie szlag nie trafił i o mało nie umarłam ze śmiechu!!!

Po  wystąpieniach panelistów  przyszedł czas na  wypowiedzi  przedstawicieli  władzy i co?? otóż  WSZYSTKO JEST  SUUUUPER!! NOE O CO NAM CHODZI??   Pan dyrektor z ministerstwa zdrowia powiedział, że dostęp do  leczenia cannabisem i innymi lekami przeciwbólowymi jest ogólnodostępny !! to LEKARZE  nie potrafią  i chcą z nich korzystać!!! Przecież  Ministerstwo Zdrowia  wydało zakaz podpisywania przez konsultantów krajowych  wniosków!! Jak można tak bezczelnie i cynicznie okłamywać ludzi!!? przecież  szczytem hipokryzji i  najgorszego cynizmu jest stwierdzenie, że minister podpisuje każdy wniosek skoro te wnioski NIE TRAFIAJĄ NA JEGO BIURKO bo się zatrzymują na biurku konsultanta!!   Nie wspomnę już o tym, że szczytem bezczelności ale i okrucieństwa jest podawanie informacji , że przecież 39 wniosków  zostało zatwierdzonych!   NO REWELACJA W 38 MILIONOWYM KRAJU!!!!!!

Wypowiedź smutnych panów z prokuratury tez była co najmniej dołująca jeśli nie żenująca...  Prokurator jest biedny i nic nie może ...  jest  tylko wykonawca prawa!  cóż z tego, ze durnego prawa i nieludzkiego ale jednak prawa... Agnieszka Sienawska z PSPN  podpowiedziała panom prokuratorom co JEDNAK MOŻE  prokurator  Generalny....

W ogólnym rozrachunku uważam, że i tak zrobiliśmy milowy krok...  droga jednak przed nami  jeszcze długa ale każda, nawet najdłuższa podróż zaczyna się od  pierwszych kroków...


A Misio i tak kiedyś będzie  Ministrem Normalności!!!