Po raz pierwszy Marek zostanie z Maxiem w szpitalu. Po raz pierwszy max będzie w szpitalu bez mamy... Po raz pierwszy przede mną istny maraton... jadę dzisiaj do Warszawy i jeszcze dzisiaj porozmawiam o MM na antenie Polskiego Radia24... to będzie debiut i moje pierwsze wejście do radia od lat... Jutro rano opowiem o historii Maxa i o MM na antenie TVP @ w Pytaniu na Śniadanie... potem Radio Tok FM, Polskie Radio Program Pierwszy, debata... i we wtorek też opowiem o MM na antenie Polskiego Radia Program Czwarty....
Z jednej strony cieszę się, że tak wiele osób będzie miało okazje dowiedzieć się o właściwościach MM, z drugiej strony jestem przerażona... wkraczamy na tak szerokie wody, że obawiam się o umiejętność pływania...
Boże jedyny!!! jestem w stanie zrobić dla Maxa wszystko a nawet więcej!! ale mam stres..tak bardzo chcę dać ludziom informacje, że można się leczyć inaczej, skuteczniej, zdrowiej i taniej...ale tak bardzo czuję się przygnieciona ciężarem ludzkiej głupoty, brakiem otwartości i zwykłej złośliwości... Już o sobie przeczytałam, że powinno się mnie zamknąć za propagowanie narkomanii:(
Tak bardzo przytłacza mnie skala ludzkiej ignorancji.... i nie chodzi tu o to, że ktoś czegoś nie wie czy nie potrafi...ale o to, że zanim zechce się dowiedzieć już pluje jadem, obraża, zniesławia...
Tak bardzo przytłacza mnie skala pracy jaką należy poczynić w obszarach informacji, edukacji, łamania stereotypów...
Patrzę jednak na Maxa i wiem, że muszę to robić.. widząc jego uśmiechnięty pysio, te ufne i radosne oczka, te próby siadania... muszę chociaż podzielić się z innymi tym, że nam się udało ...
Dzisiaj jest Dzień Kobiet... a kobieta trudności nadrabia hartem ducha! ( hehehe...coś trzeba sobie zaafirmować )