Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

czwartek, 2 kwietnia 2015

Do władzy ( policji, prokuratury...)

Tak się zastanawiam...
Czy dzisiejsze akcje na Dolnym Śląsku i polowanie na olej RSO, którym leczą się lekooporni pacjenci - to nie jest polityczne zagranie?
Teraz?
Przed Świętami Wielkanocnymi, akurat po wystąpieniu postulacyjnym Trybunału Konstytucyjnego do Sejmu w kwestii legalizacji leczenia konopiami?
Po pierwszej w Polsce konferencji o skuteczności leczenia marihuaną?
Po akcji Doroty Gudaniec, wielu programach, wywiadach w mediach w ostatnich dniach, także z udziałem Hubert Bartol, po nagłośnieniu i faktu leczenia tu, w tej Polsce nieszczęsnej i narkofobicznej - w szpitalach nawet małych dzieci przetworami z konopi i skuteczności tego leczenia?
Po tym jak kolejne szpitale włączają do leczenia marihuanę (http://www.kurierlubelski.pl/…/3806193,szpital-przy-al-kras…)?
Serio?
Chcecie w statystykach wykazać większą liczbę zatrzymań, tak, żeby nowelizacja nie mogła przejść, żeby te dzieci i ci ludzie nie mieli szansy na jedyne skuteczne leczenie?
Że by pokazać ilu "zbrodniarzy" na samym Dolnym Śląsku jest?
Ktoś pomyślał, że zabija takimi akcjami pacjentów? Którym tradycyjnie leczenie nie pomaga a tylko do grobu ich wpędzało?
To jest OHYDNE po prostu. Nieludzkie. Bestialskie.
Wesołych Świąt cholera jasna...