Jestem mamą
siedmioletniej dziewczynki Oliwki . Moja córeczka od urodzenia cierpi na
dziecięce porażenie mózgowe. Mimo tak ciężkiej choroby do czwartego miesiąca
życia nie zauważałam żadnych niepokojących objawów . Bardzo dobrze jadła ,
spała , reagowała na dźwięki , wodziła wzrokiem (mimo stwierdzonej wady lewej gałki ocznej ). W czwartym miesiącu
życia zaczęła niepokojąco przyciągać główkę do klatki piersiowej , zwijając się
, zaciskając piąstki , często przy tym płacząc z bólu .Napady dodatkowo
wzmagały się przy każdej infekcji , wszelkich stanach niepokoju , nadmiernego
hałasu , nieznanych głosów , upałów , niekorzystnego ciśnienia i wielu innych
czynników. Pani neurolog w CZD stwierdziła zespół Westa. Szybko okazało się , że
jest to padaczka lekooporna . Po żadnym z wprowadzanych leków nie następowała
redukcja napadów. Pani doktor skierowała nas na leczenie sterydami . Niestety ,
również bez efektów. Gdy wykorzystała wszystkie znane jej formy leczenia ,
zaproponowała nam Doktora Marka Bachańskiego . ( za co jestem jej bardzo
wdzięczna )Twierdząc , że jest to dobry lekarz , który z powodzeniem stosuje
dietę ketogenną u pacjentów z lekooporną padaczką . Tak trafiłyśmy do Doktora
Bachańskiego , który wprowadził u Oliwki dietę ketogenną . Nastąpiła niewielka
, ale jednak nastąpiła redukcja napadów . Przy każdej wizycie moje dziecko
miało wykonywane cały szereg różnego rodzaju wyników (zdarzyło mi się nawet
usłyszeć w punkcie pobrań krwi , że Bachański to zawsze tyle tych wyników zleca
)Doktor zawsze słuchał , rozumiał , radził , ciągle szukał nowych jeszcze
lepszych metod leczenia swoich pacjentów . Gdy pracował w poradni każdy jego
pacjent był z Nim w stałym kontakcie .Każdemu starał się pomóc, cieszył się z
każdego , nawet najmniejszego postępu. W swojej pracy kierował się tylko dobrem
dziecka . Nie zgadzam się z decyzją dyrekcji CZD o odsunięciu Doktora
Bachańskiego od pacjentów . Jest to nie tylko cios dla doktora ale zwłaszcza
dla ciężko chorych dzieci . Odsunięcie
Doktora Marka Bachańskiego od pacjentów a także utrudnianie dostępu do terapii
medyczną marihuaną , pozbawia moją córkę szansy na lepsze życie , bez bólu i
redukcję napadów epilepsji .
Biedrzycka
Katarzyna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz