Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

niedziela, 1 listopada 2015

Polityka w moim wydaniu

A raczej w moim rozumieniu powinna być ukierunkowana na ludzi… tak, bo każde działanie polityczne, każda decyzja, każda postawa powinna być przez polityków głęboko przemyślana i służyć ludziom.
Wiem, że jestem niepoprawną idealistką  ale  jestem również dobrym obserwatorem i przynajmniej staram się być obiektywna w ocenach.
Ostatnio na fejsbuku zamieściłam  link do artykułu, który w niekorzystnym świetle stawia  prezesa Kaczyńskiego i co? ano posypał się słuszny hejt i święte oburzenie zwolenników PiS.
Dlaczego?  bo niby przejawem lewactwa i pluciem jadem antypisowym jest  zwrócenie uwagi, że WSZYSCY KRADNĄ. Cóż ja jednak poradzę, że nie umiem  selektywnie na złodziei patrzeć? jeśli ktoś  jest  złodziejem w PO  to święte oburzenie  i gromy na niego ale jak  ktoś kradnie w barwach PiS to już  jest  nieprawda i wroga propaganda i jeszcze parę innych … wszystko się zgadza oprócz tego, ze w szeregach  prawicy są też złodzieje!!
Otóż moi drodzy ja tak nie umiem selektywnie patrzeć…  patrzę na świat przez pryzmat  działań danego człowieka, który w danym momencie jest politykiem. Mam tak samo mdłości kiedy  kilometrówki przewalał Sikorski jak i kiedy przewalał Hoffman…
Jestem tak samo wściekła na brak reakcji na moje apele i  błagania  do  premier Kopacz jak i do  prezydenta Dudy. Czym się niby  rozróżnili  w swoich działaniach?? Otóż NICZYM!!
W przypadku rządów  premier Kopacz  usta  wiceministra Radziewicza winnickiego mówiły, że  rząd ma w poważaniu  ( aby nie napisać, że gdzie indziej ) pacjentów medycznej marihuany. W przypadku prezydenta Dudy usta  prawdopodobnego ministra zdrowia senatora Radziwiłła mówią, że  rząd ma nas ( pacjentów ) w poważaniu!
niech nikt mi nie mówi, że mamy poczekać !1 przecież zmienił się tylko układ sił w parlamencie ale  ludzie są ci sami…
Podniecałam się kiedy w maju dostałam coś na kształt odpowiedzi na apel od Jarosława Kaczyńskiego….oj bardzo się "podjarałam" pismem od Jarka…  i na tym byłby koniec….
Nic z tego pisma ( choć było obiecujące ) nie wynikło…..
Reasumując i czytelników nie zanudzając….
Nie jestem  lewakiem, nie jestem prawicowcem, nie jestem rewolucjonistką…
Jestem Obywatelką Polski, Matką, Żoną i Płatnikiem podatków i jedyne czego wymagam to zdrowego rozsądku, uczciwości i działań ukierunkowanych na dobro  ludzi a nie na dobrobyt koncernów.  Wymagam też przyzwoitości wyznawców wielu partii i ich akolitów - przyzwoitość w moim rozumieniu to szacunek dla innych poglądów i obiektywizm pozwalający na zauważenie błędów i wypatrzeń  we własnym środowisku.
Dla mnie ganc pomada kto mnie w jajo robi…….

Ufam jednak, że to się zmieni, ufam w ludzką przyzwoitość i naprawdę wierzę, że politycy pochylą się nad losem pacjentów i wprowadzą stosowne regulacje prawne. Ufam… i wierzę….