Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

piątek, 24 czerwca 2016

Ustawa w trybie obywatelskim


Po dzisiejszym dniu wiem już z całą pewnością, że udało na się pokonać pierwszy etap. Mamy już ponad 1000 podpisów, zatem komitet obywatelski będzie zarejestrowany. Dzisiaj jeszcze nie zdradzę kto jest na jego czele, ale uchylając rąbka "tajemnicy" powiem, że jestem z tego czoła bardzo dumna. W komitecie znaleźli się ludzie odważni, mądrzy i powszechnie szanowani. Duma i radość mnie rozpiera bo to dowód na to, że są jeszcze ludzie o wielkich sercach i intelektach, ludzie dla których nie jest obojętny los innych, ludzie, którzy swoje człowieczeństwo manifestują czynami i nie boją się o swoją reputację walcząc o słuszną sprawę.

Nie lubię słowa walka... Niesie w sobie raczej negatywny wydźwięk, ale nie mam złudzeń co do tego, że musimy walczyć. Jeśli wspólnie nie podejmiemy wyzwania i walki o naszą godność,             o prawo do stanowienia o wyborze metody leczenia, o prawo do zdrowia i godnego umierania, to samo się nie stanie. Ludzie, którzy decydują o naszym losie są skupieni na władzy, kasie i polityce... Oni też walczą ale nie o nas... Nie o maluczkich, bo my jesteśmy im potrzebni tylko do wyborów. Oczywiście upraszczam i mam tego świadomość. Przepraszam za uogólnienia tych co mają chęć        i odwagę walczyć z nami i o nas.

Nasza walka będzie sie toczyła na wielu płaszczyznach, będzie walką o wiedzę i podnoszenie świadomości, będzie walką z zaściankowym i stereotypowym myśleniem, będzie walką                           z uprzedzeniami i lękami tak mocno w nas zakorzenionymi. Walczyć też musimy z hejtem  i złą wolą.

Wygramy jednak bo walczymy nie o siebie ale o wszystkich nas. O ojców i matki, o dzieci                  i seniorów. Walczymy i wygramy nawet dla tych co dzisiaj są przeciwni. Ufam, że z czasem tych przeciwników bedzie ubywało choć wiem, że nigdy ich nie zabraknie.

Będziemy powoli przełamywać mur ignorancji i nietolerancji, złamiemy opory i zapory. Wierzę, że     z czasem stanie się normalnie.

W ciagu ostatnich dni przeprowadziłam dziesiątki rozmów i widzę , że można na spokojnie wyjaśnić o co chodzi nawet staruszce na tagu. Niestety widzę też, że są pewne grupy osób, których nie da się w żaden sposób przekonać o słuszności naszej walki ponieważ są żołnierzami przeciwnego obozu. To przedstawiciele koncernów i miłośnicy aktualnego stanu rzeczy. Stanu w którym wydaje się im, że mają monopol na prawdę absolutną i w swoim poczuciu wyższości posuwają sie do oszczerstw, zniesławienia,  próby ośmieszenia i ludzi i idei. Trudno..tacy też muszą być, ale poniosą za to konsekwencje. Przede wszystkim moralne ale i cywilne.
Ci o których piszę wiedzą,  dlaczego i kogo mam na myśli... Spokojnie, odpowiecie za to co robicie...

W takich chwilach nachodzi mnie refleksja o wartość ludzkiego życia.. Jedni są w stanie poświecić wiele dla słusznej sprawy inni są w stanie poświęcić wiele aby zachować swoje przywileje... No cóż..takie jest życie.

Zaczynają się wakacje...ale od choroby i cierpienia, od ratowania życia i zdrowia nie ma przerwy...ani wakacyjnej ani żadnej innej. Walczymy do wygranej. Dlatego też proszę Was, nie róbcie przerwy w dalszym zabieraniu podpisów, nie dajcie sie zwieść nadmiernemu optymizmowi, że mamy dużo czasu ale i nie dajcie sie zniechęcić słowami, że i tak nie damy rady!

Damy radę bo nie mamy innego wyjścia! Albo wywalczymy legalizację albo będziemy napiętnowani, zastaszeni i w ukryciu.

Chcę też bezpośrednio wspierać nasze działania i dlatego jako MaxHemp wyprodukowaliśmy koszulki, które będą pomagały nas identyfikować i zbierać podpisy poparcia


Każdy kto kupi ta koszulkę wesprze naszą akcję, każdy kto dostarczy 150 podpisów dostanie taką koszulkę w prezencie :)
Kupić to dudo można na : www.sklep.maxhemp.pl  cały dochód będzie wykorzystany do produkcji innych, potrzebnych  akcesoriów, które pomogą mam w naszej walce.

A tu jest formularz do zbierania podpisów
https://drive.google.com/…/0B0--eXF2zqEoUFhjSmx4OGdLNWc/view
Proszę w formularzach nie wpisywać liczby porządkowej. Wielkie DZIĘKI :) 






Tak z innej beczki...

Walka walką ale życie sie toczy... Dzisiaj duma mnie rozpierała, bo obie moje piękne i mądre córki skończyły szkoły. Jedna szkołę podstawową, druga gimazjum ale obie z bardzo dobrymi wynikami     i z bardzo dobrymi perspektywami na przyszłość. Dumna jestem i szczęśliwa.
Można osiągać świetne wyniki niezależnie od sytuacji. Dziękuję dziewczyny! Jesteście cudne                 i najukochańsze na świecie :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz