Max po 2 dniach totalnego kryzysu w końcu doszedł do siebie. Było to możliwe dzięki bardzo dużym dawkom CBD. Po konsultacji z dr Bachańskim ( dziękujemy Panie Doktorze z całego serca :) !!) Misiek dostaje 10 mg CBD na każdy kilogram ciałka. Misiek zbytnio wypasiony nie jest więc w zaokrągleniu wychodzi 150 mg na dobę. Ale to jest standard codzienny.... przez ostatnie dni podawaliśmy o wiele więcej ale dzięki temu napady poszły do diabła a na Misiowy pysio wrócił śliczny uśmiech :)
Ne bez znaczenia jest poprawa pogody... ciśnienie się poprawiło i od razu widać tego efekty.... wieje jeszcze co prawda okrutnie ale już nie tak drastycznie jak wczoraj i nawet słonko się u nas przebija:)
Martwi mnie jednak zużycie Bediolu i Bedrocanu... dobrze, że nasz Doktor wraca z USA bo recepta pilnie pożądana !!
Kamień z serca bardzo się o was martwiłem.
OdpowiedzUsuńDziekuje ze Pani jest. Caluje Pania i synka.
OdpowiedzUsuńTo wspaniała wiadomość, po ostatnim załamaniu mocno trzymałem kciuki za zdrowie synka.
OdpowiedzUsuńAle dlaczego - do cholery - ciągle musi się Pani bać, że leku nie wystarczy??? Przecież w normalnym kraju, który dba o swoich obywateli, a SZCZEGÓLNIE o najsłabszych, taka sytuacja w ogóle nie powinna się przydażyć! Ten, kto jeszcze wątpi, że to naprawdę pomaga (i to jak brawurowo - na setki schorzeń!) ma nie klapki, ale KLAPY na oczach. To jest tak nienormalne, nieludzkie!
Oglądałem na youtube ostatnio dwie części dokumentu o Medycznej Marihuanie dr Sanjay Gupta "WEED" wyprodukowanym przez BBC, i jest tam o rodzinie z niepełnosprawnym dzieckiem, która zostawia wszystko i wyjeżdza do Kaliforni, gdzie lek dla ich dziecka - dla ich największego skarbu - jest legalny i dostępny. Ciężko tak rzucić wszystko co się miało. Polecam do obejrzenia.
Ja każdego dnia dziękuję Bogu za zdrową córkę, i myślę, że jeśli coś - nie daj Boże - byłoby nie tak, nie wahałbym się zostawić Polski, która - wg mnie - poniża swoich obywateli.
Chciałbym nam życzyć na te Święta, żebyśmy nigdy nie musieli dokonywać takich wyborów, żebyśmy nie musieli cierpieć, a mogli być zdrowi i szczęśliwi - LEGALNIE.