A teraz będę świecić oczami....
Zostałam przez jakiegoś anonimowego "ktosia" nominowana do plebiscytu Gazety Wrocławskiej na Najbardziej wpływową Kobietę Roku 2015. Z jednej strony miłe to, z drugiej zaś dziwny ten plebiscyt.. nikt mnie o nim nie powiadomił, nie miałam żadnej okazji wpłynąć na przedstawienie się ( jest tylko moje zdjęcie ) i głupio mi i miło jednocześnie...głupio bo mam tylko 21 głosów ale biorąc pod uwagę, że głosownie jest prze SMS i kosztuje jakiś pieniądz to mi miło, że ktoś już zainwestował i głos na mnie dodał...
Biję się z myślami i nadal nie wiem czy mi się to podoba czy nie... jak już tam jestem to fajnie by było być bliżej czoła niż ogona...
Może wtedy będę miała możliwość głośno mówić o MM, o Maxie, o epilepsji i o trudnościach jakie mamy...my Mamy i wy Tatusiowie...
Zatem, jak toś chce i może to zachęcam do sms'ka....:)
Dziękuję :)
Ps. Misiunio miał dzisiaj dwa dni w jednym dniu... rano dopadł Go napad, później kolejny... i tak mi serce ścisnęło, płakać mi się chciało z bezsilności i ze złości bo napady dopadły Misia ponieważ skończył nam się Bedracon... Bedracon to susz kupowany w ramach importu docelowego i zawiera dużo THC w kompilacji z Bediolem ( głownie CBD ) i Canebe ( Tylko CBD ) Max był fajnie zabezpieczony... zabrakło jednego ogniwa w łańcuchu i kicha......
A drugi dzień w tym jednym był bardzo dobry. Miś został pochwalony przez panią neurologopedkę za próbę pożarcia suszonej morelki i nie kłapanie jęzorem :)
Jęzorek mój kochany ślicznie pracował w środku pysiunia a nie na zewnątrz!! :) małe a cieszy jak diabli...no i nadady nie wróciły w ciągu dnia ani wieczorem....
jeśli w tym zacnym gronie jest ktoś, kto uprzejmie zgłosił moją mamę do tego plebiscytu - proszę o kontakt lub dodanie opisu tak, żeby ludzie wiedzieli na co i na kogo głosują. informacja pt. "Prezes Fundacji Krok po Kroku" niewiele mówi. :)
OdpowiedzUsuń