Jak wiele osób korzystam z fundacji a właściwie z jej oferty dotyczącej subkonta a tym samym zbierania środków z 1 % podatku. Dzisiaj mam już możliwość prowadzenia takiej zbiórki w swojej fundacji bez obaw o jej uczciwość czy transparentność ale do tego czasu musiałam korzystać z innej…. Nazywa się wdzięcznie "Potrafię Pomóc".
Zakładając tam subkonto kierowałam się przede wszystkim zasada transparentności…ponieważ już raz się spotkałam z odmową podania listy darczyńców ( aby im podziękować ) przeszłam do fundacji Potrafię Pomóc bo tam było NORMALNIE.
Niestety…było….
Problem się pojawił już rok temu…. zaksięgowano na koncie Maxa jakieś pieniądze a po dokładnej weryfikacji znalazło się blisko 2 razy tyle…cóż z tego skoro nadal nie są dodane do konta Maxa?
Fundacja tłumaczy to tym, że rubryka w PIT była źle wypełniona… i ciężko zidentyfikować dla kogo jest ta wpłata… To nic, że w fundacji jest tylko JEDEN Max Gudaniec, Maximilan Gudaniec, Maxiu Gudaniec. Maks Gudaniec czy po prostu Gudaniec….
Poproszono nas o napisanie podania o dofinansowanie…wtedy odzyskamy "odszukane" pieniądze!!
Jestem zdegustowana bo te pieniądze mają służyć Maxowi! na rehabilitację, na leki, na sprzęt, na turnusy…tymczasem korzysta z nich fundacja… Jest mi głupi wobec darczyńców. Każdy przekazując swój 1 % ma na myśli konkretne działania, konkretne wsparcie i to raczej nie jest wspieranie administracji fundacji…. Ale OK… jestem to w stanie jeszcze zrozumieć taką akcję ale NIC Nie usprawiedliwia OPIESZAŁOŚCI i zwyczajnej obstrukcji urzędniczej w zakresie refundowania kosztów ponoszonych na rehabilitację czy inne wydatki dla dziecka!!
KAŻDA ale to dosłownie każda faktura jest rozliczana dopiero po miesiącu ( 14 -21 dni roboczych ) a do tego prawie ZAWSZE na koniec tego terminu okazuje się, że coś jest jednak nie tak z danym dokumentem…. Szlag człowieka trafia na takie dictum!!!
Aby nie było, że tylko ja się żalę….
"My już w zeszłym roku przenieśliśmy się z Potrafię Pomóc do Fundacji Zdążyć z Pomocą
W dziwny sposób to się dzieje.
Ja zadaję sobie pytanie…. ? komu taka fundacja służy? czy interesom swoim ? czy powstali po to aby ułatwić życie niepełnosprawnym dzieciom ( w tym przypadku ).
Jestem rozżalona…
Sama prowadzę fundację… subkonta mamy dopiero od kilku miesięcy, podopiecznych mamy ponad 400 rodzin, spora część ma u nas subkonto. Każda faktura jest rozliczona w ciągu tygodnia, każdy rodzic czy pełnomocnik jest traktowany z szacunkiem, administracja to zaledwie 2 osoby a jednak się ze WSZYSTKIM wyrabiają i nie robią NIKOMU 'pod górkę" …można? MOŻNA!!!
"Potrafię Pomóc" to cholernie wymowne hasło…. tylko komu ? i czego oczekuję w zamian…
Mnie współpraca z tamtą fundacją dużo kosztuje!!
Tłumaczą się tym, że mają tak wielu podopiecznych… może zatem czas aby mieli ich mniej ale się nimi serdecznie, profesjonalnie i z oddaniem zajęli??
Prowadzenie subkont nie może być INTERESEM dla fundacji!!!
Własnie przenoszę się z tej fundacji. Pomimo, że pieniądze są na koncie zaksięgowane, to fundacja od 3 miesięcy nie refunduje rachunków, zasłaniając sie prezesem. Aktualizacja danych na subkoncie, to jakaś kpina, robią to raz na kilka miesięcy. Myślę o zgłoszeniu sprawy do jakies kontroli, bo fundacja skupia się na szkoleniach, konferencjach i wspomaganiu ośrodka dla dzieci zdolnych należącego do żony prezesa...
OdpowiedzUsuńFundację odradzam. Prezes dobrze wie, ze nikt nie zgłosi się na policję lub do prawników jako poszkodowany przez fundację, bo nikt nie chce paraliżować fundacji ze względu na chore dzieci. Słyszałam, że kilkoro rodziców się zgadało i poszło z tym do jakiegoś dziennikarza, ale póki co na razie nic nie słychać więcej. Zobaczymy, może po takiej interwencji coś się zmieni. Ale generalnie też rozglądam się za inną fundacją i już w tym roku 1% będę zbierała gdzie indziej. Fundację radzę omijać szerokim krokiem, bo może i potrafią pomóć, ale tylko wąskiej grupie dzieci, reszta czeka w kolejce...
OdpowiedzUsuńPotrzebuje namiary na osoby które mają duże zastrzeżenia do fundacji Potrafię Pomóc. Moja cierpliwość tym razem już się skończyła.
OdpowiedzUsuńWitam czy ktoś ma problem z wypłatą środków z sóbkonta fundacji potrafię pomóc?
OdpowiedzUsuńJa mam problem juz mam dosyc tej sytuacji i walki o pieniądze. Jest sierpień a od początku roku nie udało mi się skorzystać ze środków z subkonta.
UsuńNiestety również mamy z nimi problem ... notorycznie przesuwane teeminy płatności, ciągłe informacje o jakichś błędach w wystawionej FV .... a to zamiast Nabywca winien być Płatnik, a to data nie taka, a to w tytule coś nie tak .... czasami mam wrażenie, że Fundacja w związku z prowadzeniem za chwilę kilku ośrodków nie jest wydolna finansowo .... na prośby i groźby ciągle te same formułki ... jesteśmy już na granicy dlatego piszemy wniosek przy wsparciu prawników o przekazanie wszystkich środków zebranych na subkoncie do Zdążyć z Pomocą ... najwyraźniej tylko w takiej formie można to rozwiązać ... opieszałość i ich niekompetencja powoduje już ogromną frustrację i widać od jakichś dwóch lat że dzieje się tam coś niedobrego
OdpowiedzUsuńProszę o kontakt. Też mamy konto w tej fundacji. Odmówiono nam możliwości przeniesienia części środków do innej fundacji. Mój mail: brzagnia@op.pl
UsuńProsze o informacje, czy udało się przenieść środki do innej fundacji.
UsuńBardzo proszę o kontakt osoby mające problem z fundacją POTRAFIĘ POMÓC. Notorycznie wskazują na błędy przy fakturach. Odrzucili nawet korekty. Wypłaty trwają miesiącami. Prosze o kontakt na watchdog.monitoring@gmail.com
OdpowiedzUsuńMy też mamy problem z fundacją, czekamy na zwrot środków już od dwóch miesięcy,podważają opinię lekarza, nie akceptują zaświadczeń, o co chodzi???
OdpowiedzUsuńMy niestety też mamy problemy z tą fundacją od jakiegoś czasu. Nosimy się z zamiarem przeniesienia do innej
OdpowiedzUsuńJest plan i pomysł, pytanie jak to robimy, mogę poddać maila, Fb i tekefon, nikt z nas nie chce być zależny od Łaski Pana Prezesa i jeśli bedzie nas więcej to może bedzie normalnie dla naszych dzieci
OdpowiedzUsuńMam kilka osób, które również mają problem, też chcemy się zebrać i to jakoś rozwiązac.
UsuńU nas również trwa ciągła walka z tą fundacją. Regulamin został zmieniony tak, żeby podopieczni trzymali się terminów, procedur a z drugiej strony fundacja nie ma żadnych zobowiązań, bo oni "dołożą starań" żeby wypłacić kwotę w ciągu 14 dni roboczych. Nie zwracają pieniędzy od kilku miesięcy, ale prowizję pobierają bardzo chętnie. Nie mówiąc już o tym, że przez ostatnie pół roku nie działało konto internetowe. Wypłacane kwoty są zawsze mniejsze niż faktury, które chcemy zrefundować, ciągle coś obcinają. A kiedyś to była taka pomocna instytucja, teraz? Dramat.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o kontakt wszystkie osoby, które mają zastrzeżenia co do działania fundacji Potrafię Pomoc rodzice.pomoc@op.pl
OdpowiedzUsuńWysłałem maila z danymi kontaktowymi
UsuńWysłałam maila 14 kwietnia. W jakim celu są potrzebne takie informacje? Na razie nie otrzymałam z adresu rodzice.pomoc@op.pl żadnej wiadomości zwrotnej. brzagnia@op.pl
UsuńJa mam problem z tą fundcją,moja córka posiada u nich subkonto.Nie chcą zrefundować mojemu dziecku sprzetu do rehabilitacji. Cały czas się czegoś domagają, wysłałam im.już wszystko co tylko możliwe a im dalej jest mało. Jak można odzyskać od nich te pieniądze?
UsuńCzy mogę prosić o kontakt osoby mające problemy z Fundacją? Mamy już konkretny plan działania, potrzebna jest tylko większa grupa i.mirecka@gmail.com
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o kontakt osoby mające problem z fundacją POTRAFIĘ POMÓC. Notorycznie wskazują na błędy przy fakturach. Odrzucili nawet korekty. Wypłaty trwają miesiącami. Prosze o kontakt na watchdog.monitoring@gmail.com
OdpowiedzUsuń