Nie jestem wyborcą tej partii i mam wiele zastrzeżeń do jej retoryki ale Polska wybrała i zachęcam do uszanowania tego wyboru.
Gwoli przypomnienia …. za sprawą legalizacji medycznej marihuany stawali politycy prawicy i lewicy… Zawdzięczamy sporo i jednym i drugim..ale nie o partię mi tu chodzi a o człowieka…. Bo partie też tworzą ludzie.
Człowiekiem ewidentnie po naszej stronie była Wanda Nowica, Marek Balicki ale i Patryk Jaki.
Nie zapominajmy również, że ludzie z PO ewidentnie nas zlekceważyli a ludzie z PiS chociaż na maila odpowiedzieli…
Apelowałam do pani Ewy Kopacz i mnie zlekceważyła koncertowo, zlekceważył mnie też choć mniej koncertowo prezydent Duda…
Na 460 e-maili do polskich posłów odpowiedział tylko 7 w tym 3 z prawicy a w tym sam Jarosław Kaczyński… Nie wynikło z tego prawie nic ale liczy się nawet najdrobniejszy gest.
Dla przypomnienia też wspomnę o postawie Ministerstwa (nie) Zdrowia… jak nas traktował wice minister Winnicki?? a jak wice minister Neumann? nie wspominając już o kompletnym braku zainteresowania przez ministra Zembalę….
Reasumując… nie partie a ludzie albo raczej pozbawieni ludzkich uczuć urzędnicy decydują o naszym losie. Mamy teraz okazję sprawdzić na ile nowa władza rzeczywiście będzie blisko ludzi i na ile obietnice kampanijne staną się szybciutko śmierdząca kiełbasą a na ile realną zapowiedzią zmiany. Ja zamierzam mocno trzymać za słowo tych co obiecali!
Plan jest taki…. :
- ponowić wszelkie pisma uaktualniając jedynie daty i adresatów… Sprawa nadal jest aktualna i do załatwienia.
- przycisnąć do muru dyrekcję CZD - zarządać rozliczenia Syczewskiej i rehabilitacji dr Marka Bachańskiego
- oczyścić z zarzutów Gajewskiego i Dołeckich
- edukować każdego polityka, urzędnika i pokazywać, że polski pacjent ma prawo do godności !
- wydawać książki
- organizować seminaria i konferencje
- zapraszać lekarzy do współpracy
Można jeszcze długo wymieniać…ale nie o to chodzi… chodzi o to aby nie tracić energii i nie tracić jasnej wizji.
Mamy do zrealizowania cel…. celem jest życie i zdrowie naszych najbliższych ratowane bez narażania się na kontakt z wymiarem sprawiedliwości.
Celem jest prawo wyboru i sprawiedliwość społeczna.
Dzisiaj rozmawiałam już z Piotrem Marcem ( Liroy ) obiecał , że natychmiast bierzemy się do roboty. Dzwoniłam dzisiaj do innych polityków… niestety bezskutecznie….ale cóż… taki dzień.
Liczę na to, że media, wolontariusze. lekarze, pacjenci.. i tak ogólnie wszyscy ludzie dobrej woli - miłośnicy wolności wyboru i prawa d godnego życia i godnego chorowania włączą się do wspólnej pracy.
Pani Doroto jak ma sie Maksa tarczyca?Borykam sie z podobnymi problemami i potrzebuje troche wiecej wiedzy.Piotr Hałas
OdpowiedzUsuń