Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

wtorek, 1 września 2015

Wnioski, recepty i ciąg dalszy......

19 sierpnia odbyła się  wizyta w CZD - w wyniku tej wizyty mamy  kontynuację leczenia Maxa  Bedraconem i Bediolem....

24 sierpnia dostałam recepty - Huuurraa!  ale co z tego skoro bez  potwierdzonych wniosków nie mogę ich zrealizować???

1 września  kurier przywozi podpisane wnioski _ Brawo!!!

Mamy tu już  prawie 2 tygodnie...  a teraz  minumum 6 tygodni na realizację recepty  przez polską  aptekę ogólnodostępną.....

Leku nam zabrakło 8 sierpnia......

Nie  mam siły na  komentowanie tej sytuacji... może dodam tylko tyle, że Max i tak jest  MEGA uprzywilejowany....  do tej pory  z całęj grupy pacjentów  MM naszego  doktora TYLKO my  byliśmy na wizycie.....

Wczoraj natomiast  prokuratura oficjalnie wszczęła śledztwo  wobec doktora  Bachańskiego.....

Mam wrażenie, że  powinna wszcząć z automatu śledztwo  wobec Małgorzacie Syczewkiej... bo to  jej działania  naraziły i nadal narażają dzieci na utratę zdrowia!!

Ciekawe kiedy  prokuratura odpowie na moje doniesienie z dnia 20 sierpnia 2015r.






3 komentarze:

  1. Pani Doroto - i co robicie w takiej syt. Same olejki daja rade?

    To jest niepojete jak można pozbawic dziecko lekow


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy sobie radzić...ale nie możemy o tym pisać .....

      Usuń
  2. Jest pani wspaniałą matką i super kobietą. Ja taka nie byłam dla swojego syna i często mam przez to potężne wyrzuty sumienia. Nie umiałam przeciwstawić się systemowi. Nienawidzę siebie za to, a panią podziwiam i wspieram gdzie tylko mogę. Dacie radę. Nie może być inaczej.

    OdpowiedzUsuń