Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Leczenie Maxa

Minęły ponad  2 tygodnie od  załamania Maxia zdrowia, od koszmaru  nieustających napadów...
Dzisiaj  sytuacja jest prawie opanowana choć  do stanu z przed kryzysu jeszcze w pełni nie wróciliśmy.
Aktualnie zmagamy się  znowu z napadami około sennymi, W dzień jest spokój, w nocy też ale potraafi Misiunia trzasnąć  przy zasypianiu i tuż przed przebudzeniem...niestety codziennie.
zwiększyliśmy dawkę CBD  i THC  - od  ponad dwóch tygodni podajemy 5 czopków  a w każdym z nich  mg CBD oraz  THC.  Mamy już recepty z CZD ......

Obserwuję  co się z Miśkiem jeszcze dzieje i  uczciwie przyznaję, że :

  • Nie wiedzę  negatywnych zmian pomino tych  codziennych napadów około sennych
  • Nie widzę zaburzeń koncentracji i braku chęci do  rehabilitacji
  • Max coraz bardziej kombinuje ruchowo i regularnie ucieka ze swojego basenu :)
  • Max  gorzej je...  albo bardziej zwraca uwagę na menu... są potrawy, którymi. pluje dalej niż widzi 
  • Misiek dał się ostrzyc... taaaak.. to nie lada wyczyn :)
  • Max więcej ćwiczy w pozycjach wysokich 

Jeszcze można by było powymieniać kila spraw ale są codzienne i nie będę nimi zawracała  głowy :)

Wracając jednak do leczenia.... mam  strach w oczach... co będzie jak znowu z takiej czy innej przyczyny  zabraknie leku? recepty? pozwolenia?   czy dam radę jechać  na CBD i tych   legalnych porcji THC ( O,2%)  zwielokrotniając  to   kupując  male stężenia CBD? to jakiś koszmar  nie tylko finansowy.....

Powinien się na rynku pojawić  olej  z konopi siewnej zawierający większe stężenie  THC! to wtedy będzie całkiem sensowna terapia ...  wiem, bo w kryzysie to zastosowałam i  dało radę... co prawda  konopie indyjskie mają inny profil kannabinoidów ale  siewna tez  ma bardzo dużo właściwości  i wystarczy je skondensować....

Czas pokaże...  w jakim kierunku  to pójdzie...  dla nas najważniejsze jest aby mieć stały dostęp do sensownego leczenia. 
Wróbelki ćwierkają, że od września będzie w Polsce dostępny  olejek Charlotte Web... ale coś mi się nie chce wierzyć aby to był ten właściwy olej...  chociażby z  powodu zawartości THC... 
natomiast z powodu  nazwy będzie mamił i dużo kosztował.... Oby chociaż był z Cannabis Indica....ale o tym na razie wróbelki ćwierkać nie chcą....

Wiadomo ponad wszelką wątpliwość, że tylko  całe spektrum rosliny daje najlepsze rezultaty... efekt synergii...

No nic... jak już wspomniałam czas pokaże....  My tymczasem wybieramy się na szkolne zakupy...wszak  wrzesień za pasem a z nim Witaj Szkoło !!!












2 komentarze:

  1. Boję się ze cena tej Charlotty będzie astronomiczna, szczególnie ze pewnie bedzie sprowadzana z USA. Czytalam w necie ze to jest hybryda indyjskiej z siewną.
    Ale zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  2. W Polsce Indyjska jest zakazana...obawiam się, że na bazie marki handlowej sprzedawana będzie siewna za ciężkie pieniądze

    OdpowiedzUsuń