Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

piątek, 14 sierpnia 2015

Dr Bachański

Dwa dni obserwacji  pracy doktora... dwa dni, tylko dwa dni a tyle doświadczeń, że mam materiał do przemyśleń na kolejne lata...
Doktor zajmuje się  najciężej chorymi dziećmi w kraju! tak, nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady..  Trzeba być niebywałym  HEROSEM aby  w zetknięciu z ogromem cierpienia, z ogromem  bólu i beznadziei umieć wykrzesać energię, uśmiech, i właśnie nadzieję....
Spędziłam też z  doktorem Bachańskim trochę czasu w czasie przerwy na obiad..i wczoraj i dzisiaj i nie mogę wyjść z podziwu dla osobowości  doktora. Ileż w sobie trzeba mieć  odwagi, pokory, miłości, empatii  ...już nie wspominając o zwykłym profesjonalizmie aby w takich okolicznościach  być wsparciem dla innych...
W okolicznościach w których jego firma  (IPCZD) zamiast wspiera tego wspaniałego lekarza wylewa mu wiadro świńskich pomyj głowę, w których jego  niektórzy koledzy  otaczają go  ostracyzmem zamiast wsparciem, w okolicznościach kiedy jego kariera  została wystawiona na próbę?
Co wtedy robi doktor? no cóż...z uśmiechem i pokorą leczy dzieci...
Te dzieci, których nikt inny nawet już oglądać nie chce, rozmawia z ich rodzicami  i daje im wskazówki, rady, nadzieję...
Każdego traktuje z szacunkiem i poświęca maximum uwagi....
Nikt się nie denerwuje, że jest obsuwa, że doktor zamiast 30 minut  rozmawia, dada i doradza nawet ponad godzinę...
Jeśli doktor kiedyś może tu trafi, może przeczyta te słowa to pragnę aby wiedział, że  ile mi sił starczy będę zawsze walczyła o jego dobre imię !  Nie godzę się na oczernianie doktora  przez  kogokolwiek i nie pozwolę  aby ktoś mu szarpał reputację !
Ja go poznałam na żywo i w "akcji".
Ja z nim rozmawiałam  o 3 nad ranem.
On mnie  trzymał przy nadziei kiedy inni kazali mi się żegnać z  synkiem.
Jemu zawdzięczam coraz lepsze zdrowie Maxa.

Wiem, że takich jak ja jest wielu i wiem, że takich  lekarzy jest jak na lekarstwo.
Uczcie się  drodzy lekarze od naszego doktora bo na studiach Was tego nie nauczą!







4 komentarze:

  1. Niestety, tak jak we wszystkich zawodach, adepci wybieraja kierunek, najpierw patrzac na to ile zarobia. W medycynie najpierw trzeba byc CZŁOWIEKIEM a dopiero lekarzem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani Doroto, Panie Doktorze, chcę tylko przesłać wyrazy ogromnego uznania i podziwu dla tego co robicie. Wspieram Was nieustannie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pani Doroto, czy dr Bachański będzie jeszcze przyjmował pacjentów w Pani fundacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Panie Marku, średnio raz na kwartał... w najbliższym czasie to koniec listopada... Zapraszam

      Usuń