Codzienne życie z epilepsją, Zespołem Downa, rodziną i medyczną marihuaną. Przemyślenia, doświadczenia, fakty i opinie. Miejsce, gdzie można zostawić kawałek wiedzy i kawałkiem wiedzy się poczęstować. Tu ładujemy sobie nawzajem baterie i robimy, co możemy (wspólnie), aby leczenie MM było legalne, ogólnodostępne i tanie.

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Tarczyca kontra cannabis

Co marihuana ma wspólnego z tarczycą? Otóż okazuje się , że sporo. Max od urodzenia jest leczony hormonalnie z powodu niedoczynności tarczycy. Po ubiegłorocznym pobycie na OIOMie poziom TSH wzrósł do 48,5! Tarczyca była w drobnej kaszce..... rozpoczęła się walka o stabilizację, zwiększaliśmy dawki Euthyroxu z 37,5 mg do 75 ( a podchodziły po 100 mg ).
Jak byliśmy w szpitalu w Oławie ( od wielkanocnego poniedziałku ) okazało się że jest potrzebna pilna konsultacja z endokrynologiem ponieważ THS spadło do 0,86 przy znacznie podwyższonym fT4...ponad 21. Zanim zdążyliśmy trafić do lekarza Maxa dopadła tachykardia i znowu wylądowaliśmy w szpitalu...tym razem we Wrocławiu... po badaniach kardiologicznych okazało się, że to tak zwana kryza tarczycowa... znowu zrobiono badanie TSH i okazało się że poziom jest jeszcze niższy bo zaledwie 0,77. Max przez dwa dni był "szybki" tętno oscylowało między 130 a 160... Lekarka podjęła decyzję o radykalnym obniżeniu hormonu i z dawki 75 mg zeszliśmy jednego dnia do 25 mg.. i co? otóż CUD... Max się wyhamował z tętnem i wszystko wróciło do normy....zatem jaki jest związek tarczycy z marihuaną medyczną? Moim zdaniem ( i nie tylko moim...wcześniej opublikowałam materiał o cannabis vel tarczyca ) zadziało się to, że MM przez ostatnie miesiące łagodnie acz systematycznie regulował prace tego jakże ważnego gruczołu... i w końcu doszło do zderzenia wysokich dawek leku przy coraz sprawniejszym działaniu tarczycy. Bum nastąpił i oprócz tego, że nas nastraszył pokazał oczywisty związek! Zachęcam przyjmujących cannabis do badania tarczycy o ile mieli z nią wcześniej problem.... może się okazać , że to już przeszłość Emotikon smile

4 komentarze:

  1. Czy możliwe jest że tachykardia, męcząca waleczne serce Maxia, jest pozostałością śpiączki farm. i problemów podczas wybudzania z niej???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie... to wg lekarzy kryza tarczycowa...po OIOMie mamy uszkodzenia okołokorowe mózgu...:( niestety.... to powód spastyki dolnej części ciałka Misiowego....

      Usuń
  2. Witam Doroto! Zanim do mojego leczenia wtraciła sie policja i Sad, robilem i używałem dużych ilości masełka. Mam polineuropatię strzałkową, która objawia sie zanikiem nerwow i mięśni na razie stóp i łydek.Codzienne smarowanie masłem, chorych miejsc dalo świetne efekty: wróciło czucie w stopach, zaczęły odbudowywać sie mięśnie. Nawet mój rehabilitant był zaskoczony. Nic nie sugeruję, ale może ktoś madry wykorzysta to w leczeniu Maxia. Pozdrawiam Wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Romanie... dziękuję za sugestię :) muszę się zaopatrzyć w dodatkową receptę.

      Usuń